Kamienie w zegarku - co należy o nich wiedzieć?

Kamienie w zegarku to elementy budzące uwagę osób zastanawiających się nad zakupem czasomierza automatycznego. To właśnie w przypadku tych modeli można spotkać się z dość tajemniczo brzmiącą informacją o liczbie kamieni, w które są wyposażone. A to rodzi wiele pytań. O czym świadczy ilość kamieni w zegarku? Jaką pełnią funkcję? Czy im więcej kamieni, tym lepiej? Czytaj dalej, aby przyjrzeć się tych

Kamienie w zegarku – skąd ten pomysł?

Być może zdziwi Cię to, że kamienie w zegarkach po raz pierwszy zostały wykorzystane już w… 1704 roku! Tak, to stałe elementy czasomierzy automatycznych od ponad 300 lat. Pomysł ten stworzył (a później także opatentował) Nicolas Fatio de Duillier – prywatnie przyjaciel Isaaca Newtona – wraz z zaprzyjaźnionymi zegarmistrzami. Chcieli osiągnąć cel w postaci znalezienia surowca, który nie będzie się ścierał i powodował ubytków w elementach mechanizmu, co miało miejsce w przypadku zastosowania mosiądzu. Stąd zrodziła się idea wykorzystania naturalnych rubinów.

Było to naprawdę niesamowite odkrycie, które zostało szybko spopularyzowane. W pierwszych modelach wykorzystywano różnego rodzaju kamienie szlachetne – nie tylko rubiny, ale i szafiry, granaty czy diamenty. Produkcja na coraz szerszą skalę miała także swoją wadę. Szybko okazało się, że potrzebna będzie alternatywa dla naturalnych kamieni i zastąpienie ich innym odpowiednikiem o podobnych właściwościach.

To doprowadziło do ważnego momentu, który miał miejsce prawie 200 lat od pierwszego zastosowania rubinów w zegarkach. W 1902 roku zaczęto wykorzystywać kamienie syntetyczne, a to wszystko za sprawą Auguste’a Verneuila, który wynalazł metodę produkowania syntetycznych rubinów. To był kolejny niezwykle ważny krok dla branży zegarmistrzowskiej, gdyż kamienie syntetyczne mogły być produkowane na masową skalę, Od tego momentu świat zegarków automatycznych zdecydowanie zaczął zmieniać się na lepsze, a produkowane modele odznaczały się jeszcze lepszą żywotnością.

Auguste Verneuil nie był jednym wynalazcą, który przyczynił się do ważnego rozwoju branży czasomierzy. W tym miejscu warto wspomnieć również o polskim chemiku, Janie Czochralskim, który stworzył szybki proces wytwarzania rubinów, który jednocześnie wyróżniał się niskim kosztem. To istotny wynalazek, gdyż powstające w ten sposób kamienie są wręcz nie do odróżnienia od naturalnych. Na jego ważność wskazuje także fakt, że ta metoda wykorzystywana jest do dziś!

Zegarki automatyczne z kamieniami łożyskującymi to niezwykle szeroka kategoria czasomierzy. Spójrz tylko na te przepiękne modele: Orient RA-AR0004S10B, Seiko SRPF69K1, Vostok Europe YN84-575O540!

Na co wpływa ilość kamieni w zegarku? Czy im więcej, tym lepiej?

Moment, w którym kamienie szlachetne zastąpiono tymi syntetycznymi, okazał się także czasem, w którym wielu twórców czasomierzy próbowało tę sytuację wykorzystać. Naturalne rubiny, szafiry czy diamenty były wykorzystywane tylko w takich ilościach, które były niezbędne. To niezwykle drogie i wartościowe kruszce, które i tak znacząco wpływały na koszt zegarka, a do tego nie były dostępne w nieograniczonych ilościach.

W momencie rozpoczęcia produkcji kamieni syntetycznych na masową skalę, wydawało się, że otwiera to przed producentami dodatkowe możliwości. Niektórzy umieszczali w swoich modelach nawet od 80 do 100 kamieni, wykorzystując to jako… chwyt marketingowy. Faktycznie, na początku istniało takie przeświadczenie, że skoro mechanizm zegarka ma więcej kamieni, na pewno jest on w jakiś sposób lepszy. Niektórzy liczyli na bardziej precyzyjną pracę. Dla innych było to związane z prestiżem i byli w stanie zapłacić za taki model więcej.

Szybko jednak okazało się, że kamienie w zegarku nie mają znaczącego wpływu na te dwa wspomniane aspekty i w ich przypadku więcej wcale nie znaczy lepiej. Rola kamieni łożyskujących jest nieco inna i ściśle wiąże się to z tym, że nie musi być ich kilkadziesiąt, aby odpowiednio spełniały swoje zadanie.

Kamienie łożyskujące są odpowiedzialne za ograniczenie i spowolnienie ścierania elementów mechanizmu. Z kolei, gdy łożyska są wykonane z metalu, proces ten postępuje zdecydowanie szybciej. Dzieje się tak dlatego, że podczas tarcia wytwarzają one więcej ciepła. A co za tym idzie, mechanizm zużywa się szybciej i ma krótszą żywotność.

To właśnie dlatego kamienie łożyskujące mają wpływ na wytrzymałość zegarka i pozwalają dłużej się nim cieszyć. W dłuższej perspektywie czasu radzą sobie zdecydowanie lepiej i poprawiają żywotność czasomierza. Jednak jeśli zależy Ci na doskonałej precyzji pracy, wybór modelu z większą liczbą kamieni niczego nie zmieni.

Znaczenia nie ma również ich ilość i zdecydowanie nie warto sugerować się tym, który model posiada więcej kamieni. Ta liczba jest ściśle związana z konkretnym designem mechanizmu. W tym przypadku należy zaufać producentom – to oni doskonale wiedzą, ile łożysk kamiennych potrzebuje dany czasomierz. W uzyskaniu pewności pomoże Ci sięganie po zegarki od znanych i cenionych w branży zegarmistrzowskiej marek.

Warto wspomnieć o jeszcze jednej zalecie, która wynika bezpośrednio ze zmiany kamieni naturalnych na syntetyczne. Te pierwsze musiały być umieszczone w zegarku w odpowiedni sposób, m.in. z wykorzystaniem drogiego kruszca, jakim jest złoto. Znacząco wpływało to na kwotę, jaką trzeba było zapłacić za czasomierz. Dziś, dzięki wykorzystaniu kamieni łożyskujących wykonanych z materiałów syntetycznych, możemy cieszyć się zegarkami w bardziej korzystnych cenach.

Kamienie w zegarku mogą pełnić nie tylko funkcję praktyczną, a być jednocześnie ozdobą tarczy czasomierza. 

Zegarek 17 kamieni – co to znaczy? Ile kamieni powinien posiadać zegarek?

Odpowiedź na pytanie: „ile kamieni powinien posiadać zegarek?” nie należy do najłatwiejszych, gdyż ciężko podać jedną konkretną liczbę. Wiele zależy od danego modelu i tego, jakie funkcje posiada. Przyjęło się jednak, że zakres od 15 do 25 łożysk kamiennych jest pewnym standardem w zegarkach mechanicznych z automatycznym naciągiem i jest to ilość wystarczająca, aby zegarek odznaczał się doskonałą żywotnością.

Większa liczba kamieni w zegarku często jest związana z dodatkowymi funkcjami, które dany model posiada. Wtedy, aby mechanizm pracował prawidłowo i miał podobną żywotność jak standardowo, konieczne jest zastosowanie dodatkowych łożysk kamiennych. Taki zegarek jest zazwyczaj droższy, ale wpływ na to mają nie same kamienie, ale także fakt, że taki mechanizm jest po prostu bardziej zaawansowany, a do tego czasomierz posiada więcej funkcji. Model tego typu może posiadać około 30 kamiennych łożysk. Jak więc widać, wcale nie musi on być lepszy od tego, który ma ich mniej – po prostu różnią się specyfikacją i trafią w gust innych osób.

Kamienie w zegarkach nie tylko z powodów praktycznych

Jeśli chcesz kupić interesująco prezentujący się zegarek, kamienie, które będą widoczne, mogą okazać się dobrym wyborem. W przypadku niektórych modeli nie są one ukryte pod tarczą, a specjalnie pokazane, przez co stają się ważnym elementem wpływającym na wygląd zegarka. Tak ciekawy design znajdziesz w modelach typu skeleton czy open heart, które pozwalają podglądać pracę mechanizmu. Rubin w przepięknym głębokim kolorze dodaje im oryginalnego charakteru i czyni z nich małe dzieła sztuki.